niedziela, 23 lipca 2017

Matka Boska inaczej

Pamiętacie zapewne Matkę Boską wyszywaną kiedyś przeze mnie krzyżykami? Na pewno... do tej pory dostaję maile z prośbą o wysłanie wzoru...
Tym razem wyszyłam ją koralikami - taki mały eksperyment. Zestaw dostałam od zaprzyjaźnionej Ukrainki. Obrazek jest niewielki, jeszcze nieoprawiony i szczerze mówiąc nie do końca efekt mi się podoba.
Chciałabym również podziękować bardzo mocno za komentarze pod ostatnim postem. Nie byłam pewna czy ktoś do mnie zajrzy a tu taka miła niespodzianka :) Bardzo dziękuję jeszcze raz, to bardzo miłe.
Przy okazji proszę: nie wysyłajcie już do mnie próśb o wzór tej Matki Boskiej. Nie ma dnia, abym nie dostała takiego maila, nie mam często zwyczajnie na to czasu, a i pretensje się zdarzały, że wzór marnej jakości i jak można go wyszyć. Wzór wysyłałam taki jaki miałam, ja sobie z nim poradziłam...
a zawsze istnieje możliwość odnalezienia go w sieci, ciągle gdzieś krąży -  nie jest trudno dostępny. Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa :)
 Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny.

3-dniowe "wakacje" w Warszawie u córki