piątek, 21 lipca 2017

Reaktywacja. Letni obrus.

Dzień dobry w ten letni, wreszcie upalny dzień :) Dzisiejszy post dedykuję wszystkim, którzy nie zapomnieli mnie jeszcze i zaglądają tu czasem.
Nie ma sensu tłumaczyć się dlaczego tak długo mnie tu nie było i obiecywać, że będę częściej... to już było...
Postanowiłam reaktywować swój blog. Wprawdzie mało mam czasu, ale parę prac podczas mojej nieobecności na blogu powstało. 
Choć kocham haft krzyżykowy miłością bezgraniczną, zawsze ciekawa byłam innych technik. Nadarzyła się w końcu okazja - kupiłam obrus z nadrukowanym wzorem i kordonkiem do jego wyszycia. Nici grube, ściegi proste, piękny kolorowy wzór, więc poszło szybko, łatwo i przyjemnie. Szczytem umiejętności haftu płaskiego to nie jest, ale jestem zadowolona z efektu. W dzisiejszej letnio-wakacyjnej scenerii jak znalazł!







Pozdrawiam gorąco!!!

HUGO

10 komentarzy:

  1. Śliczny obrus , a haft płaski jest sam w sobie bardzo dekoracyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy, jak z polskiej laki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna reaktywacja.Zawsze podziwiałam takie ręcznie wyhaftowane obrusy.
    Twój jest śliczny.Ma taki fajny,sielski klimat:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, ze jesteś a obrus śliczny

    OdpowiedzUsuń
  5. Precioso mantel bordado, me encanta!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest piękny - mój ulubiony wzór.
    Historyjka z przeszłości - moja babciocia mistrzyni haftu zawodowego lat temu dziesiąt wymagała, aby haft płaski zaczynać od wyszycia na konturze rodzaju gęstej fastrygi pod kolor i dopiero nitki haftu płaskiego kryjące tę fastrygę. Wersja 2 - kordonkowa - to było 'obdzierganie' konturu ściegiem sznureczkowym na zakończenie czyli po zahaftowaniu płaszczyzny.

    OdpowiedzUsuń