Dzisiaj pokazuję haft, który już był w moim wykonaniu, a którego wzór wysyłam chętnym w zasadzie bez końca. Nie dziwię się, że tak się podoba. Rzadko Matka Boska ma tak piękną, subtelną twarz, a Jezus jest prawdziwym słodkim dzidziusiem... Sam haft jest jak delikatny szkic - same szarości i odrobina srebra (dodanego już przeze mnie; na zdjęciu właściwie niewidocznego), do tego bardzo prosta rama, bo obraz ma być prezentem dla młodych ludzi...
Choć przyznam, że nie lubię powtarzać prac, to po odbiorze haftu z oprawy ponownie mnie zachwycił.
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny i jak zwykle bardzo miłe komentarze :)