czwartek, 9 maja 2013

Z dedykacją dla kawoszy


Dzisiejszy post dedykuję wszystkim tym, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez kawy, którzy być może po prostu bez kawy nie funkcjonują. Ja sama radykalnym kawoszem nie jestem, ale uwielbiam kawę, zwłaszcza tę poranną, lubię chwile, kiedy kawą mogę się delektować... Kawa wypijana w pośpiechu, pomiędzy zajęciami nie cierpiącymi zwłoki, już wystygnięta nie wchodzi w ogóle w rachubę !
Jako przerywnik w dekupażowaniu powstał taki zatem krzyżykowy obrazeczek. Znalazł miejsce w kuchni, w kąciku, gdzie przygotowuję zwykle swoją kawusię:)

Z tematem posta poniekąd łączą się filiżaneczki. Oto moje, pokazywane niedawno, tutaj oprawione, powieszone pod jedną z szafek kuchennych, gdzie do tej pory był mały kawałek niezagospodarowanej jeszcze ściany.
Oprawiłam też koronki (również wcześniej pokazywane). One również znalazły miejsce w mojej kuchni, na miejscu innego obrazka (niestety ścian brakuje na wszystkie razem).
Przepraszam, że nie pokazuję swojej kuchni. Wobec tego, co pokazywane jest na licznych blogach - nie nadaje się niestety do tego; wymaga gruntownego remontu i czeka na lepsze czasy po prostu...
Pozdrawiam was bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny. Może to jest czasem miejsce, które odwiedzacie podczas picia swojej ulubionej kawy ?