czwartek, 7 lipca 2011

Aktualnie...

Paskudna pogoda za oknem sprawia, że co nieco dzieje się u mnie, jeśli chodzi o robótki.
Aktualnie na moim tamborku znalazł się "Zmysłowy taniec w kimonie" - obraz pochodzący z dorobku znanego projektanta kimon Haruyo Mority. Haft ma być rewanżem za piękną szydełkową firankę, którą zrobiła dla mnie siostra. To moja pierwsza praca w orientalnym stylu: energetyczna czerwień, oprócz tego sporo kolorów; będą też koraliki.
W tak zwanym międzyczasie inny drobny hafcik - próba czegoś odrobinę nowego...


Na dekupażowym warsztacie (czyt. stole kuchennym) też nie mało prac: niektóre na ukończeniu, inne w trakcie, a jeszcze kilka w kolejce.

Dziś po południu trochę się rozpogodziło. Bardzo mnie to cieszy - w końcu może trochę lata będzie, ale będę chyba musiała zamienić robótki ręczne w domu na robótki w plenerze. Mój ogród dzięki nieustającym deszczom zmienia swój charakter na naturalistyczny :) Natura bierze górę nad tym, co ja z wielkim trudem w ogrodzie urządziłam...

Nie mogę sobie odmówić wklejenia kolejnych zdjęć Miszy:

Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze :)