wtorek, 21 grudnia 2010

Jeszcze raz bombki


To już właściwie ostatnie bombki. Jeszcze tylko sfotografuję bombki bliźniaczki, które jutro powędrują do swojej właścicielki i ozdób świątecznych w tym roku koniec.
Znów nie udało mi się zrealizować moich osobistych, świątecznych planów, ale jak już mówiłam "szewc w dziurawych butach chodzi". Pozostaje mi tylko liczyć na zadowolenie tych, do których powędrowały pokazywane bombki, a więc Gabrysi, Tymka i Ani.